moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polski desant w Niemczech

Z pokładu samolotu C-160 Transall skakali na spadochronach T-10 używanych przez Bundeswehrę. Dziesięciu spadochroniarzy 16 Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa wróciło z międzynarodowego szkolenia „German Jump Week”. W ćwiczeniach brało udział blisko 400 żołnierzy z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Holandii i Polski.


Na szkolenie w Niemczech zaprosiła polskich spadochroniarzy 26 Brygada Powietrznodesantowa z Saarlouis. – Dziesięcioosobowe delegacje z trzech państw: Polski, USA i Holandii dołączyły do programowego szkolenia Budeswehry. Naszą brygadę reprezentowali żołnierze z 2 Kompanii Szturmowej 16 Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa – wyjaśnia kpt. Arkadiusz Skrzek.

Wspólny trening rozpoczął się od szkolenia na ziemi. Żołnierze poznawali budowę oraz sposób zakładania spadochronu T-10, którego na co dzień używają wojska powietrznodesantowe Bundeswehry. To podstawowy spadochron niemieckich jednostek. – Jest trochę podobny do używanego w polskim wojsku AD-95. Inaczej jednak pracuje jego czasza podczas opadania. Jest bardziej wrażliwa na podmuchy wiatru, a opadanie jest dość szybkie, dochodzi do 7 m/s – tłumaczy kpt. Skrzek. – Moment otwarcia spadochronu jest za to przyjemniejszy. Otwiera się wolniej, więc jest mniejsze szarpnięcie.

Żołnierze poznawali także obowiązujące w niemieckim wojsku zasady zachowania się skoczka na pokładzie samolotu, podczas lotu i lądowania. – Zajęcia teoretyczne trwały kilka godzin. W ośrodku szkolenia naziemnego ćwiczyliśmy w makietach samolotów. Dopiero później przyszedł czas na praktykę – mówi st. kpr. Adam Lewkowski.

Podczas tygodniowego szkolenia żołnierze wykonali w sumie 1600 skoków, z czego Polacy oddali ich 55. Żołnierze skakali z pokładu samolotu transportowego C-160 Transall, lecącego na wysokości 400 m z prędkością 240 km/h. Z tego typu samolotu polscy żołnierze desantowali się po raz pierwszy. – Można go porównać do Herculesa C-130. Podobnie jak w naszym samolocie skoczkowie desantują się z bocznych drzwi. W czasie zrzutu samolot ma identyczną prędkość – wyjaśniają.

Zaskoczeniem dla spadochroniarzy było natomiast zrzutowisko, na którym przyszło im lądować. – W Polsce skoki wykonujemy zwykle na poligonach. Żołnierze Bundeswehry natomiast desantują się w dowolnie wybranym rejonie, np. na pola uprawne. My lądowaliśmy w miejscowości Düren na polach żyta i rzepaku – opisuje podoficer.

Dla spadochroniarzy wspólne międzynarodowe szkolenia są bardzo ważne. – Wymieniamy się doświadczeniami, uczymy się od siebie nawzajem. To zwiększa nasze zdolności do współdziałania z różnymi wojskami państw sojuszu – wyjaśnia kpt. Arkadiusz Skrzek. – Poznajemy nowe metody szkolenia, inne procedury obowiązujące skoczka w locie oraz nowe systemy spadochronowe. To także doskonała okazja do integracji spadochroniarskiej społeczności – dodaje kpr. Lewkowski.

6 Brygada Powietrznodesantowa od kilkunastu lat współpracuje z dwiema jednostkami niemieckimi: 31 i 26 Brygadą Powietrznodesantową. Polscy i niemieccy spadochroniarze biorą udział we wspólnych szkoleniach na poligonach i w zawodach spadochronowych. W tym roku będą wspólnie ćwiczyć jeszcze kilkakrotnie. Niedługo do Krakowa przyjedzie 10 skoczków z Bundeswehry, którzy będą się desantować z polskich samolotów i na polskich spadochronach.

MKS

autor zdjęć: arch. 16 bpd

dodaj komentarz

komentarze


Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
 
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Święto marynarzy po nowemu
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Sojusz także nuklearny
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Karta dla rodzin wojskowych
Polska liderem pomocy Ukrainie
Rajd pamięci i braterstwa
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Namiastka selekcji
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Olympus in Paris
Witos i spadochroniarze
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Olimp w Paryżu
Breda w polskich rękach
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Snipery dla polskich FA-50
Polskie „JAG” już działa
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Ogień nad Bałtykiem
Polski wkład w F-16
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Kleszcze pod kontrolą
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Żeby nie poddać się PTSD
The Power of Buzdygan Award
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Zmiana warty w PKW Liban
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Ostre słowa, mocne ciosy
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Zagrożenie może być wszędzie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO