Obok Sił Zbrojnych funkcjonuje w Polsce armia młodych ludzi, zdeterminowanych, aby działać dla dobra kraju. Pod okiem doświadczonych instruktorów wypełniają treścią słowa wypisane na sztandarach „Bóg, Honor, Ojczyzna” – powiedział gen. Bogusław Pacek, radca Ministra Obrony Narodowej, podczas X zjazdu Związku Strzeleckiego „Strzelec".
Meldunek, jaki na początku zjazdu Marcin Waszczuk komendant główny Związku Strzeleckiego „Strzelec" Organizacji Społeczno-Wychowawczej złożył gen. Bogusławowi Packowi, niósł wyraźne przesłanie: organizacja chce wpisywać się w działania proobronne państwa.
– Chcemy być przedmurzem wojska. Naszym celem nie jest tworzenie niezależnego komponentu, wprost przeciwnie – podkreślamy, że Strzelec jest gotowy do służby na rzecz bezpieczeństwa kraju, ale pod nadzorem Wojska Polskiego i władz państwowych – deklaruje komendant Waszczuk.
Generał Pacek przedstawił uczestnikom zjazdu plany resortu dotyczące współpracy z organizacjami proobronnymi. – Pozarządowe organizacje mogą wykonywać wszystkie określone prawem zadania na rzecz obronności, ale w pierwszym etapie chcemy skoncentrować się głównie na szkoleniu wojskowym członków stowarzyszeń – stwierdził gen. Pacek, który jest także pełnomocnikiem szefa MON ds. społecznych inicjatyw proobronnych. Generał zapewniał także Strzelców, że minister Tomasz Siemoniak wysoko ceni inicjatywy proobronne, podkreślił jego osobiste zaangażowanie w objęcie wsparciem i pełną koordynacją działań wszystkich organizacji proobronnych w Polsce.
– Strzelcy to pasjonaci, są wśród nas żołnierze zawodowi, policjanci, funkcjonariusze Straży Granicznej. W całym kraju jest nas około 5 tysięcy, z których czynnie szkoli się około 3,5 tys., co czwarty Strzelec jest kobietą – mówi komendant Waszczuk.
Młodszy inspektor Monika Malczewska z Tomaszowa Mazowieckiego działa w Związku Strzeleckim „Strzelec" OSW od 18 lat. – Gdy skończyłam szkołę medyczną, kolega zaproponował, abym przeprowadziła szkolenie medyczne. Przyszłam do „Strzelca” i już zostałam – wspomina. W „Strzelcu” poznała męża Piotra, zostali pierwszym „strzeleckim” małżeństwem w kraju. Dziś do tej organizacji należy także ich starszy syn, 13-letni Łukasz.
– Ważne jest nie tylko szkolenie militarne, ale także wychowanie młodzieży – podkreśla Monika, która na co dzień stara się budzić w uczniach szkół gimnazjalnych i licealnych postawę patriotyczną.
Niedawno ruszył projekt Strzeleckich Pododdziałów Obrony Narodowej. Pierwszy taki pododdział powstał w Jarosławiu na Podkarpaciu. – Wychodzimy do władz państwowych, samorządowych i do społeczeństwa z przesłaniem: „Zanim nauczymy was walczyć i strzelać, musimy nauczyć was jak udzielać pierwszej pomocy medycznej i jak ratować życie ludzkie” – tłumaczy komendant Waszczuk.
*****
Związek Strzelecki „Strzelec” Organizacja Społeczno-Wychowawcza reaktywowany został w 1991 roku. Powstał w wyniku fuzji organizacji tzw. Ruchu strzeleckiego, działających w latach 1989-1991. Jest kontynuatorem istniejącego w okresie międzywojennym Związku Strzeleckiego „Strzelec”, którego komendantem głównym był Józef Piłsudski.
autor zdjęć: st. sierż. ZS Wojciech Bielecki
komentarze