moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Z komandosami na bałtyckiej plaży

Na trzy dni Dziwnów zmienił się w miejsce przypominające sceny z filmów akcji. Skoki spadochronowe do wody, walki wręcz, akcje ratownicze na polu walki, a nawet… koncerty dudziarzy. Na Festynie Komandosa w nadmorskiej miejscowości spotkali się żołnierze, rezerwiści, miłośnicy historii i tłumy zwiedzających.


 – Chcemy przypomnieć historię 1 Batalionu Szturmowego, najtajniejszej jednostki okresu PRL. I jednocześnie przybliżyć mieszkańcom i turystom współczesnych komandosów – mówił Marek Malinowski ze Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 1 Batalionu Szturmowego, które jest współorganizatorem imprezy.

Festyn Komandosa nie bez powodu odbywa się właśnie w Dziwnowie. To tu, w latach 1964 – 1986 stacjonował osławiony 1 Batalion Szturmowy – uważany za pierwszą polską jednostkę specjalną.

Karabiny, roboty, łodzie

Do Dziwnowa przyjechali komandosi z jednostek w Gliwicach, Gdyni i Lublińcu. Na zorganizowanych przez nich stoiskach można było oglądać specjalistyczny sprzęt i wyposażenie, którego używają podczas akcji.

Specjalsi z JW AGAT przywieźli ze sobą robota pirotechnicznego Vanguard, karabinki szturmowe, karabin automatyczny oraz najnowsze kamizelki taktyczne, które żołnierze wykorzystują podczas służby.



Formoza pokazała łodzie ZH733 i ZH930, pojazd podwodny DPD, a także motocykle, pojazdy operacyjne oraz wyposażenie nurka. Duże wrażenie na zwiedzających robiła też broń wsparcia oraz osobista broń morskich komandosów. – Ludzi bardzo interesuje specjalistyczny sprzęt, którego używamy. Ale często też padały pytania, co trzeba zrobić, by wstąpić do naszej jednostki – opowiadał oficer z Formozy.

Największym zainteresowaniem cieszyło się jednak stanowisko Jednostki Wojskowej Komandosów. Żołnierze z Lublińca zaprezentowali dwa pojazdy HMMWV, w tym jeden z obrotową wieżyczką, bezzałogowy statek powietrzny oraz broń snajperską. Do przejażdżki quadem specjalsów ustawiała się długa kolejka. JWK przygotowała też coś dla najmłodszych. Maluchy mogły na wzór kamuflażu pomalować twarz i postrzelać na strzelnicy ASG zorganizowanej przez komandosów. – Jak dorosnę też chciałbym być żołnierzem. Mam już specjalne okulary i hełm. Teraz ćwiczę strzelanie – mówił Kuba, który w nad morzem spędza wakacje.

Skoki do Dziwny i ratownictwo

Głównym punktem programu były skoki spadochronowe. Komandosi skakali z wysokości 2 tysięcy metrów do rzeki Dziwny. – Taki pokaz, to fantastyczna sprawa. Fajnie, że mogłam zobaczyć w akcji żołnierzy z Lublińca, bo w mediach najwięcej mówi się o GROM-ie – zauważała turystka z Podkarpacia. Razem z komandosami z Lublińca skoczył teżdowódca Jednostki Wojskowej AGAT, pułkownik Sławomir Drumowicz.

W festynie wzięli również udział przedstawiciele Wojskowego Instytutu Medycznego. Pracownicy WIM udzielali porad dotyczących pierwszej pomocy, zabezpieczenia ran i złamań. – Zainteresowanie naszym stoiskiem było naprawdę duże. To świadczy o tym, że coraz więcej z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy – podkreślał Maciej Halladin z WIM.

Medycy zaprezentowali również sprzęt, jakim posługują się podczas działań na polu walki – wiertarkę do zakładania tzw. dostępu doszpikowego, różnego rodzaju opatrunki oraz stazy taktyczne. – Może się wydawać, że wiedza o tym, jak prawidłowo używać tego sprzętu, może być zbędna cywilom, ale nic bardziej mylnego. Podczas spotkania pokazywaliśmy na przykład, jak w razie wypadku prawidłowo założyć opaskę uciskową – dodawał Halladin.

Z historią w tle

Festyn Komandosa to także miejsce spotkań grup rekonstrukcyjnych. W Dziwnowie można było zobaczyć jak wyglądało umundurowanie i wyposażenie 13 Kompanii Rozpoznawczo-Szturmowej, 62 Kompani Specjalnej z 1968 roku czy 1 Batalionu Szturmowego. Grzegorz Mastalerz z grupy Royal Marines Comando podkreślał, że przy przygotowanym przez nich posterunku zatrzymywało się wielu gości. – Trudno się dziwić, w końcu reprezentujemy jedną z najlepiej wyszkolonych jednostek piechoty – żartował. Grupa zainscenizowała zatrzymanie potencjalnego terrorysty w Afganistanie. Pokaz przyciągnął tłumy.

Nie mniej chętnych odwiedziło stanowisko grupy reprezentującej 2 Batalion Rangersów z Afganistanu. – Nasze stanowisko ogniowe ciągle jest oblegane – mówił z satysfakcją Piotr Brydniak, dowódca i założyciel grupy GRH ISAF.

Film, dudziarze i pokazy walk

Wielu entuzjastów wojskowości pojawiło się też na nocnym pokazie filmu o 1 Batalionie Szturmowym. Produkcję przygotował Dominik Pijański z ComCam.pl, który na co dzień zajmuje się filmami reklamowymi. Na pomysł, by zrobić materiał o tematyce historycznej wpadł przy okazji jednego z festynów. – To wyjątkowa jednostka, do dziś niewiele o niej wiadomo, chcę to zmienić – mówił.

Ale pokaz filmowy wcale nie zakończył programu festynu. Na zwiedzających czekała m.in. wystawa mundurów Wojska Polskiego z okresu II wojny światowej oraz ekspozycja związaną z 1 Batalionem Szturmowym. Dla gości zagrał zespół dudziarzy „Pipes and drums”, rockowo-folkowy zespół z Ukrainy i kapela podwórkowa. Odbył się też pokaz walki wręcz oraz pierwsze otwarte mistrzostwa w rwaniu odważnika kulowego o Puchar Marszałka Zachodniopomorskiego. Zainteresowani sprawami bezpieczeństwa mogli wziąć udział w debacie na temat „Społecznej inicjatywy proobronnej”. Uczestniczyli w niej członkowie niedawno powstałej Federacji Organizacji Proobronnych, przedstawiciele wojska i wyższych uczelni.

1 Batalion Szturmowy był najtajniejszą i zarazem najlepiej wyszkoloną jednostką specjalną w PRL. Żołnierze byli wyposażeni w najnowszy sprzęt łączności i rozpoznania pochodzący z państw NATO. Wszyscy obowiązkowo uczyli się języków obcych – angielskiego, niemieckiego, a także języków skandynawskich. W przypadku konfliktu między wojskami Układu Warszawskiego i Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego batalion miał działać na kierunku Północno-Nadmorskim.

W 1993 roku 1 Batalion Szturmowy został przeformowany w 1 Pułk Specjalny. Dziś tradycje 1 Batalionu Szturmowego dziedziczy Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca. Tak jak kiedyś 1 Batalion Szturmowy, tak dziś JWK Lubliniec nosi numer 4101.

Festyn Komandosa w Dziwnowie odbył się już po raz szósty.

 

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Magdalena Miernicka

dodaj komentarz

komentarze


Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wybiła godzina zemsty
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Mniej obcy w obcym kraju
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Zmiana warty w PKW Liban
Ogień Czarnej Pantery
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
SkyGuardian dla wojska
Ostre słowa, mocne ciosy
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Kluczowy partner
Bój o cyberbezpieczeństwo
Homar, czyli przełom
„Szczury Tobruku” atakują
Co słychać pod wodą?
Transformacja wymogiem XXI wieku
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Olympus in Paris
Wszystkie oczy na Bałtyk
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Terytorialsi zobaczą więcej
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Determinacja i wola walki to podstawa
Kadeci na medal
Medycyna „pancerna”
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Zyskać przewagę w powietrzu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Olimp w Paryżu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czworonożny żandarm w Paryżu
Grupa WB idzie na rekord
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Polskie „JAG” już działa
Kluczowa rola Polaków
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Aplikuj na kurs oficerski
Pożegnanie z Żaganiem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO