Najprawdopodobniej wiosną na warszawskich Powązkach rozpocznie się proces przenoszenia grobów z lat 80., pod którymi mogą znajdować się szczątki osób zamordowanych przez bezpiekę. IPN podejrzewa, że znajdzie prochy 80-90 ofiar. To ostatni etap ekshumacji na tzw. Łączce. W tym roku IPN będzie też kontynuował prace na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
Rozmowy z rodzinami osób pochowanych w latach 80. w kwaterze Ł i ŁII na Wojskowych Powązkach prowadzą pracownicy Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. – Dotyczą one przeniesienia 194 tak zwanych wierzchnich grobów. To konieczne, aby Instytut Pamięci Narodowej mógł przeprowadzić ostatni etap prac ekshumacyjnych – mówi prokurator Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Warszawie.
Wstrzymane prace
W kwaterze „Ł” – tak zwanej Łączce – potajemnie chowano ofiary terroru komunistycznego, w tym żołnierzy podziemia niepodległościowego, zamordowanych w latach 1944-1956 w więzieniu na Mokotowie.
Miejsc ich pochówku IPN poszukuje od lipca 2012 roku. Dotąd udało się wydobyć szczątki ponad 200 osób, z których 41 zidentyfikowano, m.in. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę” czy mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”.
Szczątki 35 bohaterów we wrześniu 2015 roku spoczęły w Panteonie-Mauzoleum, który stanął na terenie kwatery. Pozostałych pochowano w grobach rodzinnych. Niestety, prowadzone przez IPN prace ekshumacyjne na Łączce zostały wstrzymane w 2014 roku. Problemem okazały się groby z lat 80. wzniesione nad uprzednio pogrzebanymi ofiarami terroru. „Uważam za rzecz olbrzymiej wagi, by prace ekshumacyjne zostały dokończone, a wszyscy odnalezieni, zidentyfikowani i godnie pochowani” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas odsłonięcia panteonu. Wśród poszukiwanych jest nadal gen. August Fieldorf „Nil” i płk Witold Pilecki.
Aby przenieść groby z lat 80., parlament musiał zmienić kilka ustaw: o cmentarzach i chowaniu zmarłych, o grobach i cmentarzach wojennych oraz o Instytucie Pamięci Narodowej. Nowelizacje uchwalono w maju ubiegłego roku.
Prawna furtka
Po wejściu w życie zmian, prezes IPN wystąpił do wojewody z wnioskiem o przeniesienie z kwatery Ł i ŁII w inne miejsca 194 grobów, w których pochowane są 343 osoby.
Nowe przepisy przewidują, że decyzje o ekshumacjach i przeniesieniu grobów wydaje wojewoda po negocjacjach z rodzinami pochowanych. Decyzja nie jest jednak uzależniona od ich zgody, a rokowania służą głównie ustaleniu kwestii technicznych, np. miejsca przenosin grobu. Rozmowy z rodzinami właśnie dobiegają końca. 186 grobów zostanie przeniesionych na inne miejsce na Powązkach, pozostałe – na inne cmentarze.
Pod koniec marca Mazowiecki Urząd Wojewódzki ogłosił przetarg na przeprowadzenie prac ekshumacyjnych dotyczących grobów z lat 80. Dokładny termin nie jest jeszcze znany, ale urzędnicy zapewniają, że prace mają się rozpocząć jeszcze wiosną tego roku. Specjaliści z Instytutu są gotowi rozpocząć działania poszukiwawcze i archeologiczne, gdy tylko zakończy się przenoszenie grobów. – Pod współczesnymi pochówkami, na głębokości 2,20 - 2,50 metra spodziewamy się odnaleźć szczątki 80-90 osób – mówi Gołębiewicz. Dodaje, że z powodu wzniesienia nad nimi innych grobów, szczątki mogą być przemieszczone, a ich identyfikacja – trudniejsza.
Prace ekshumacyjne na Łączce mogą potrwać kilka tygodni. Po ich zakończeniu prochy ofiar mają spocząć w Panteonie Narodowym.
Bródnowskie mogiły
Kolejnym miejscem, gdzie w tym roku będą kontynuowane prace IPN, jest Cmentarz Bródnowski w Warszawie. Badacze poszukują tam ofiar komunizmu straconych i zmarłych w latach 40. w praskim więzieniu przy ul. Namysłowskiej.
W lipcu 2015 roku zespół IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka prowadził poszukiwania na terenie kwatery 45N przy murze od ul. Rzeszowskiej. Odnaleziono wówczas szczątki sześciu osób dorosłych i dziecka. Badania genetyczne potwierdziły tożsamość por. Zygmunta Kęski „Świta”, żołnierza Armii Krajowej oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Zidentyfikowano także prochy Aleksandra Gąski, współpracownika Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
– Spodziewamy się odnaleźć jeszcze szczątki około 27 osób straconych w więzieniu na Pradze – mówi naczelnik warszawskiego pionu śledczego IPN. Żeby kontynuować prace, trzeba będzie jednak zdemontować na pewien czas pomnik ku czci ofiar represji komunistycznych, który zajmuje część kwatery.
Najprawdopodobniej drugi etap poszukiwań pracownicy Instytutu rozpoczną na przełomie kwietnia i maja. – Musimy jeszcze prace uzgodnić z konserwatorem i uzyskać stosowne zezwolenia – dodaje prokurator.
autor zdjęć: Daniela Bartkiewicz
komentarze