Pierwsze śmigłowce Black Hawk zostaną dostarczone siłom specjalnym jeszcze w tym roku – mówił minister obrony Antoni Macierewicz w zakładach lotniczych w Mielcu, które będą produkować amerykańskie maszyny. Negocjacje w sprawie zakupu, prawdopodobnie około dziesięciu Black Hawków S-70i, mają ruszyć w tym tygodniu. Kontrakt może być wart kilkaset milionów dolarów.
Po tym jak Ministerstwo Rozwoju zakończyło negocjacje z Francuzami umowy offsetowej i zakupu śmigłowców wielozadaniowych H225M Caracal, MON ogłosiło, że będzie się starać, jak najszybciej dostarczyć polskiej armii nowe maszyny.
Dziś rano premier Beata Szydło oraz wiceminister Bartosz Kownacki, odpowiedzialny za zakupy wojskowego sprzętu, odwiedzili PZL Świdnik, firmę zajmującą się m.in. modernizacją używanych przez siły zbrojne śmigłowców Głuszec. – Skoro warunki offsetu nie zostały spełnione, nie mogliśmy podpisać tej umowy – mówił Kownacki, odnosząc się do zakończenia rozmów offsetowych w sprawie Caracali.
Wiceszef MON podkreślał, że interes bezpieczeństwa państwa wymaga, aby to zakłady w Polsce produkowały i serwisowały śmigłowce. – Nie możemy, ze względów bezpieczeństwa, być w tej sprawie zdani na dostawy z innych państw – dodawał. Zakłady Świdnik, które są częścią koncernu Leonardo-Finmeccanica, oferowały niedawno polskiej armii maszyny wielozadaniowe AW-149.
Kilka godzin później, w fabryce lotniczej w Mielcu wizytę złożyli premier i szef MON. – Chcemy odbudować polski przemysł. Ma on dawać polskim firmom szanse konkurowania z najlepszymi na świecie – mówiła szefowa rządu. – Podstawą tego przemysłu ma być zaopatrzenie dla polskiej armii – dodała. Minister Antoni Macierewicz zapowiedział, że resort obrony zamierza błyskawicznie rozwiązać problem braku nowoczesnych śmigłowców. Szef resortu obrony ogłosił, że wojska specjalne otrzymają produkowane w Mielcu dla amerykańskiego koncernu Lockheed Martin śmigłowce Black Hawk S-70i.
Obecnie komandosi korzystają z maszyn znajdujących się w wyposażeniu 7 Eskadry Działań Specjalnych, czyli wysłużonych, postsowieckich śmigłowców Mi-17 (konstrukcja z 1975 roku). Minister obrony zapowiedział, że rozmowy w sprawie Black Hawków mają się rozpocząć w tym tygodniu. Podkreślał, że pierwsze śmigłowce, w przejściowej konfiguracji „pozwalające na realizację ćwiczeń przez siły specjalne”, zostaną dostarczone w tym roku.– To pokazuje, jakim potencjałem dysponuje Mielec – dodawał minister.
MON nie ujawniło, ile dokładnie maszyn chce kupić. Ponieważ chodzi o śmigłowce przeznaczone dla komandosów, czyli z wyposażenia zabezpieczającej ich działania eskadry w Powidzu, w grę może wchodzić około 10–12 wiropłatów. Oznaczałoby to, że kontrakt na ich dostawę może być wart kilkaset milionów dolarów.
Zakup nowych śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP jest jedną z najpilniejszych potrzeb modernizacyjnych armii. Zdecydowana większość maszyn, którą ma w wyposażeniu wojsko, to konstrukcje przestarzałe i mocno wyeksploatowane. W flocie 250 wiropłatów najwięcej – bo około sześćdziesięciu – jest śmigłowców wielozadaniowych Mi-2 (produkowane od 1965 roku). Poza nimi w najbliższych latach ze służby wycofanych zostanie około 20 śmigłowców Mi-8 (produkowanych od 1967), dziesięć Mi-14 (od 1975) oraz prawie trzydzieści uderzeniowymi Mi-24 (od 1969 roku).
Black Hawk S-70i to trzecia generacja opracowanego w 1974 roku średniego, wielozadaniowego śmigłowca skonstruowanego przez koncern Sikorsky Aircraft Corporation. Maszyna w wersji podstawowej zabiera na pokład 15 żołnierzy – w konfiguracji bez strzelców bocznych lub 11 żołnierzy w konfiguracji z 2 strzelcami bocznymi.
Dane techniczne:
Średnica wirnika nośnego – 16,36 m
Średnica śmigła ogonowego – 3,35 m
Długość z pracującym wirnikiem – 19,76 m
Napęd – 2 silniki turbinowe – T700-GE-701D
Maksymalna moc – 1,972 shp / 1,471 kW
Masa pustego śmigłowca – 5262 kg
Maksymalna masa startowa – około 10 t
Maksymalna prędkość wznoszenia – 10,26 m/s
Maksymalna prędkość przelotowa – 296 km/h
autor zdjęć: ppor. Robert Suchy / CO MON, Lockheed Martin
komentarze