moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Adam Sikorski – kandydat do Buzdygana Internautów

Poeta, historyk, ale przede wszystkim dziennikarz. Adam Sikorski to twórca popularnego programu TVP „Było… nie minęło – Kronika zwiadowców historii”. – Ma ogromną wiedzę i dar zjednywania ludzi. Może w dowolnym miejscu w Polsce wyjąć kamerę i opowiedzieć lokalną historię – mówią koledzy. Nie wszyscy wiedzą, że Sikorski to też autor tekstów do utworów Budki Suflera.


W październiku do Lublina przyjechali hobbyści, tropiciele historii i poszukiwacze. Na dwudniowym Spotkaniu Miłośników Historii „Było… nie minęło” pojawili się, by wymienić opinie, podziwiać przygotowane ekspozycje, ale przede wszystkim poznać twórcę kultowego już programu TVP „Było… nie minęło. Kronika zwiadowców historii”. Kim jest Adam Sikorski, autor znanego w całej Polsce historycznego cyklu?

Od Budki Suflera do TVP

„Uderzył deszcz, wybuchła noc,
Przy drodze pusty dwór,
W katedrach drzew, w przyłbicach gór,
Wagnerowski ton”

Przez wiele lat dźwięki utworu „Jest taki samotny dom” kończyły koncerty Budki Suflera na całym świecie. To właśnie Adam Sikorski, z wykształcenia historyk, jest autorem tekstu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych utworów tego zespołu. Muzyków poznał pracując w Radiu Lublin, gdy grupa pod skrzydłami właśnie tej rozgłośni zaczynała karierę. Za namową swojego przyjaciela, jednocześnie menedżera zespołu Jerzego Janiszewskiego, napisał większość tekstów do dwóch pierwszych płyt lubelskiej formacji. Pisał, ale miał także inne niecodzienne pasje. Najpierw szukał szczęścia w lotnictwie, jednak odpowiednią dawkę adrenaliny zapewniły mu dopiero wyścigi samochodowe, zaczął bowiem startować w profesjonalnych rajdach. Sikorski to jednak przede wszystkim dziennikarz, autor wielu filmów i audycji telewizyjnych, scenarzysta i dokumentalista.

Choć pochodzi z Rudnika nad Sanem, to większość życia spędził w Lublinie. Tu ukończył historię na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Pracę w mediach rozpoczął we wspomnianym Radiu Lublin, pisywał także w Kurierze Lubelskim, a od lat jest związany z lubelskim oddziałem Telewizji Polskiej. Właśnie tu powstaje, emitowany od 2004 roku, program „Było… nie minęło – Kronika zwiadowców historii”, którego Sikorski jest pomysłodawcą. Jak sam wspomina, audycja narodziła się z potrzeb środowiska poszukiwaczy, w którym działał, i jego pasji historyka. W programie chciał połączyć poszukiwania z barwną opowieścią o ludziach. – Gdy tworzyłem ten program, miałem głębokie poczucie, że sporo obszarów historii wymaga zbadania i zapisania od nowa – wspomina Adam Sikorski. Audycji poświęca się od 12 lat. Przez ten czas telewizyjna ekipa przemierzyła Polskę wszerz i wzdłuż, była w tysiącach często zapomnianych miejsc.

Tomasz Smyk, który przy programie pracuje od pierwszego odcinka, mówi, że Sikorski potrafi natychmiast zdobyć zaufanie niemal każdej napotkanej osoby. – Nawet, gdy kręcimy w kompletnej głuszy i przez kilkanaście godzin nie widzimy żywej duszy, w końcu pojawia się znikąd człowiek w gumofilcach, który po chwili rozmowy z Adamem opowiada nam swoją zawiłą historię – podkreśla Smyk.

Odkrywanie historii

„Było… nie minęło” to zdaniem historyka dr. Roberta Derewendy program bez precedensu w Telewizji Polskiej. – Może śmiało konkurować z wysokobudżetowymi produkcjami zagranicznych kanałów. Przygotowująca go ekipa przy użyciu najnowszych technik prowadzi szerokie badania nad pozostałościami historycznymi. Co ważne, Adam Sikorski wykorzystuje tu jednocześnie bardzo istotne dla zawodowego historyka, a często niedoceniane, przekazy ustne – podkreśla wykładowca z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Najbliżsi współpracownicy śmieją się, że redaktor Sikorski może się zatrzymać w dowolnej miejscowości w Polsce, wyjąć kamerę i zacząć opowiadać lokalną historię. – To człowiek o olbrzymiej wiedzy historycznej, a niesamowite jest to, że potrafi dostrzegać miejsca i rzeczy, których inni ludzie nie widzą – dodaje Tomasz Smyk, operator kamery. Tematami audycji były m.in. poszukiwania zapomnianych mogił czy wraków samolotów. Lotnictwo, zwłaszcza to z czasów II wojny światowej, szczególnie fascynuje autora programu. – Dla mnie najważniejsze były odcinki poświęcone wykopaliskom wokół samolotu Łoś pod wsią Patok, gdzie w katastrofie zginęła cała jego załoga. Pracowaliśmy tam wspólnie z kolegami z Piotrkowa Trybunalskiego, wydobywając spore fragmenty maszyny – wspomina dziennikarz.

– Adam Sikorski z jednej strony popularyzuje historię, z drugiej podnosi ją na pewien poziom naukowy, współpracując z naukowcami, którzy z historycznego punktu widzenia badają te wykopaliska. Wszystkie pokazywane w audycji pamiątki są później przekazywane do muzeów oraz różnych miejsc pamięci i służą historykom – podkreśla dr Derewenda.

Spotkania miłośników historii

Pewnego dnia Adam Sikorski odebrał telefon od prezesa Targów Lublin – padła propozycja zorganizowania dużej imprezy dla miłośników historii. Tak urzeczywistnił się pomysł, który zakiełkował w głowie redaktora Sikorskiego wiele lat wcześniej. – Podczas kręcenia kolejnych odcinków zazwyczaj nie wystarcza czasu, by zatrzymać się i podyskutować, wyłowić pewne sprawy, do których kiedyś jeszcze możemy wrócić. Dlatego zawsze marzyło nam się takie spotkanie – wyjaśniał Sikorski na łamach „Polski Zbrojnej” ideę Spotkania Miłośników Historii „Było… nie minęło”.

To właśnie dyskusje zdominowały organizowane po raz pierwszy, ale z dużym rozmachem dwudniowe spotkanie. Poza kuluarowymi pogawędkami, były prelekcje, a goście mogli oglądać stroje i wyposażenie wielu grup rekonstrukcyjnych, z którymi Adam Sikorski często współpracuje przy realizacji swoich audycji. Były cenne eksponaty udostępnione przez muzea z całej Polski i zabytkowe pojazdy. Nie brakowało też odniesień do teraźniejszości, bo nowoczesny sprzęt, m.in. wóz kablowy, wóz teleinformatyczny, radiostację Harris i ruchomy węzeł cyfrowy łączności radiowej prezentowały wojskowe jednostki stacjonujące w Lubelskiem. – Właściwie czujemy się, przynajmniej mentalnie, częścią wojska, bo to czym się zajmujemy w programie, wyrasta przecież ze wspólnego rdzenia, jakim jest wojsko i jego historia – przyznaje Sikorski. Halę Targów Lublin odwiedziło kilka tysięcy osób. – Te dwa dni pokazały, że opowiadanie historii nie musi być patetyczne i nadęte. Podczas spotkania pojawiło się wiele wątków i historii, którymi będziemy się zajmować w przyszłości – zaznacza dziennikarz.

Za współorganizację Spotkania Miłośników Historii „Było… nie minęło” Adam Sikorski został nominowany do nagrody polski-zbrojnej.pl Buzdygan Internautów.

Piotr Raszewski

autor zdjęć: fanpage „Było… nie minęło”

dodaj komentarz

komentarze

~piter
1506815100
Chciałbym jakiegoś kontaktu mailowego z Panem Adamem Sikorskim.
B8-B2-83-1D

Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
 
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Nowe pojazdy dla armii
Kask weterana w słusznej sprawie
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
Jutrzenka swobody
Ukwiał po nowemu
Nowi generałowie w Wojsku Polskim
Czarne Pantery w Braniewie
Siła w jedności
Każda żałoba jest inna
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Olympus in Paris
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Mamy BohaterONa!
Zmiana warty w PKW Liban
Baza w Redzikowie już działa
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Świętujemy naszą niepodległość
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Rosomaki na Litwie
Pod osłoną tarczy
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Strategiczne partnerstwo
Karta dla rodzin wojskowych
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czworonożny żandarm w Paryżu
Breda w polskich rękach
Wielka pomoc
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Patriotyzm na sportowo
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Ostre słowa, mocne ciosy
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Podlasie jest bezpieczne
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Foka po egejsku
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Capstrzyk rozpoczął świętowanie niepodległości
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Polski wkład w F-16
Ile OPW w 2025 roku?
Silne NATO również dzięki Polsce
Polska liderem pomocy Ukrainie
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Polskie „JAG” już działa
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
Olimp w Paryżu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO