moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rozbiegany podporucznik z Krakowa

W zeszłym roku ppor. Michał Florek z Krakowa ukończył 98 biegów, w tym osiem półmaratonów i pięć maratonów. Wziął też udział w pięciu marszach z kijkami. W 2018 roku w zawodach pokonał 1025 km. W swojej kolekcji ma ponad pół tysiąca medali zdobytych za uczestnictwo w imprezach biegowych. Startuje w nich od 2008 r. Drugą jego sportową pasją jest dżudo.

Ppor. Michał Florek służy w Regionalnym Centrum Informatyki w Krakowie. Pasją do biegania zaraził się w wojsku. – Impuls do startów w imprezach dała mi tablica z medalami, którą jako młody kapral zobaczyłem w kancelarii jednego z kolegów. Też chciałem mieć taką kolekcję. Zacząłem więc brać udział w zawodach. Zdobyłem już ponad 500 medali, ale na ścianach mam jeszcze dużo wolnego miejsca – śmieje się ppor. Michał Florek.

Ponad sto startów w roku

Oficer z Krakowa tylko w 2018 roku postarał się o ponad sto krążków. Najwięcej z nich zdobył we wrześniu. Wtedy startował w 14 biegach. W zeszłym roku ukończył pięć maratonów, a najlepszy wynik na dystansie 42 km 195 m – 3 godz. 46 min 27 s – zanotował w XL Maratonie Warszawskim. Podporucznik startował też w półmaratonach, biegach na 15 i 10 km oraz na krótszych dystansach. Brał udział w biegach ulicznych, przełajowych oraz w jednym po schodach i przeszkodowym. Zaliczył również start w rogainingu – specyficznym biegu na orientację, w którym zawodnicy sami decydują, ile punktów kontrolnych chcą odnaleźć w określonym czasie.

Z biegów, w których brał udział w zeszłym roku, najmilej wspomina start w Lesznie koło Warszawy, gdzie odbył się V Bieg Pamięci Żołnierzy Grupy Kampinos Armii Krajowej. – To był szczególny cross z historią w tle na dystansie 10 km. Biegliśmy cały czas po lesie. Bardzo podobała mi się inscenizacja historyczna przygotowana z okazji imprezy przez grupę rekonstrukcyjną. Z zawodów przywiozłem piękną koszulkę patriotyczną i okazały medal – podkreśla oficer. Natomiast z ubiegłorocznych biegów najgorzej wspomina zawody w Tarnowie. – Od sierpnia nie mogę się doprosić od organizatorów wyników – mówi krótko o imprezie, o której chce jak najszybciej zapomnieć.

W zeszłym roku ppor. Florek sprawdził się także w rywalizacji w nordic walking. W marszu z kijkami zajął m.in. pierwsze miejsce w kategorii M-30 w IV Charytatywnym Biegu Niepodległości w Zembrzycach, gdzie dystans 5,5 km pokonał w 39 min 29 s. Wygrał też V Tarnowski Bieg Sylwestrowy na 5 km. – Nordic walking to doskonała forma aktywności fizycznej dla tych, którzy wolą marsze od biegów. Podczas marszu pracują zupełnie inne mięśnie nóg, a górne partie ciała są bardziej zaangażowane i można powiedzieć, że częściowo odciążają stawy – charakteryzuje dyscyplinę oficer.

Biegi i dżudo

Podporucznik zaznacza, że priorytetem jest dla niego praca, a sportowi poświęca najwięcej wolnych chwil. Jego plan treningowy jest uzależniony od startów w danym tygodniu i miesiącu. – Najważniejsza jest systematyczność – podkreśla. Przeważnie jego tydzień wygląda tak: w poniedziałek – trening pływacki i rozciąganie, wtorek – dżudo i spokojny bieg na dystansie około 5 km, środa – gimnastyka, czwartek – biegowy interwał, piątek – pływanie, sobota i niedziela – starty w zawodach lub zajęcia na studiach podyplomowych, na których zgłębia tajniki ochrony danych osobowych. Jeśli ma zjazd, to wieczorem w sobotę przebiega od 10 do 20 km. Natomiast w niedzielę jeździ na rowerku stacjonarnym. – Po 6–8 tygodniach ostrych treningów wrzucam na luz i poświęcam się regeneracji sił. Chodzę głównie na spacery, do sauny i rozciągam się. Co istotne, w tym czasie staram się oddać honorowo krew. Oddałem jej już 18,5 litra – mówi oficer.

Sportowiec poza biegami pasjonuje się również dżudo. – Zawsze chciałem trenować w krakowskiej Wiśle. Jednak wcale nie myślałem o piłce nożnej. Gdy miałem 13 lat, mama zaprowadziła mnie na dżudo i bardzo spodobał mi się ten sport. W Wiśle trenowałem też boks – opowiada. W dżudo kilkakrotnie stawał na podium Małopolskiej Akademickiej Ligi. Natomiast w rywalizacji na ringu największy sukces odniósł w 2014 roku, kiedy to zajął trzecie miejsce w wadze 60 kg podczas XXIV Międzynarodowego Turnieju o Złotą Rękawicę Wisły. W zeszłym roku tylko raz sprawdził się na tatami. Startował w Drużynowym Pucharze Wojska Polskiego, w którym bronił barw drużyny marynarki wojennej.

Dzięki uprawianiu sportu w Wiśle pod okiem doświadczonych trenerów i wiedzy nabytej na akademiach wychowania fizycznego (ukończył studia na krakowskiej AWF, studia podyplomowe z zakresu żywienia i suplementacji w sporcie na katowickiej AWF oraz wojskowy kurs walki w bliskim kontakcie na poznańskiej AWF) 34-letni oficer doskonale wie, jak planować swoje treningi. – Ktoś kiedyś powiedział, że im więcej obejmujesz, tym mniej ściskasz i jeśli tak naprawdę chciałbym uprawiać trzy dyscypliny w tygodniu, to przetrenowanie murowane. Bardzo poważnie traktuję gimnastykę, która jest bardzo niedoceniana w obecnym systemie kształcenia. Mam wielu znajomych trenerów, instruktorów różnych dyscyplin, często uczestniczę w różnego rodzaju treningach i stawiam przede wszystkim na sprawność – mówi podporucznik i zdradza też, że oprócz treningów na sportową formę duży wpływ mają inne czynniki. – Trzeba zwracać uwagę na zdrową dietę, w której nie trzeba suplementów, regularne posiłki oraz dobrą książkę do snu, aby się wyciszyć i uspokoić umysł po całym dniu. Sen też jest niezwykle istotny – to najlepsza forma regeneracji – podkreśla sportowiec.

Sportowe cele 2019

W tym roku oficer stawia sobie trzy sportowe cele. Zamierza ukończyć dwa cykle zawodów: Perły Małopolski (biegi będą rozgrywane w okolicach małopolskich parków narodowych: ojcowskiego, magurskiego, pienińskiego i gorczańskiego) i Wielkiego Szlema Komandosa (biegi organizowane i współorganizowane przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec: Ćwierćmaraton Komandosa, Półmaraton Komandosa, Maraton Komandosa Setka Komandosa i Bieg o Nóż Komandosa) oraz chce jak najlepiej się zaprezentować w Mistrzostwach Wojska Polskiego w Dżudo.

Jacek Szustakowski

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze

~sq
1549135680
Gratulacje Michał.
FE-8D-F8-47

Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
 
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wybiła godzina zemsty
Bój o cyberbezpieczeństwo
Medycyna „pancerna”
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Wszystkie oczy na Bałtyk
„Szczury Tobruku” atakują
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Zmiana warty w PKW Liban
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
SkyGuardian dla wojska
Olimp w Paryżu
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Co słychać pod wodą?
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Polskie „JAG” już działa
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Aplikuj na kurs oficerski
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Zyskać przewagę w powietrzu
Terytorialsi zobaczą więcej
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Czworonożny żandarm w Paryżu
Homar, czyli przełom
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mniej obcy w obcym kraju
Pożegnanie z Żaganiem
Kluczowa rola Polaków
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Karta dla rodzin wojskowych
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Transformacja wymogiem XXI wieku
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Ogień Czarnej Pantery
Determinacja i wola walki to podstawa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO