Firmy z sektora kosmicznego będą miały łatwiejszy dostęp do poligonów w Ustce i Drawsku Pomorskim. Na początku marca br. minister infrastruktury wydał rozporządzenie znacząco skracające formalności, jakie musi spełnić firma chcąca wystrzelić np. z Ustki rakietę suborbitalną. – Skrócą się one z trzech miesięcy do około tygodnia – wyjaśnia płk Marcin Górka z Polskiej Agencji Kosmicznej.
Od lipca znacząco zmienią się zasady, na jakich firmy i podmioty naukowo-badawcze mogą korzystać z wojskowych poligonów w Ustce (a dokładniej z Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Wicku Morskim) oraz Drawsku Pomorskim. 2 kwietnia opublikowane zostało bowiem rozporządzenie ministra infrastruktury z 5 marca 2019 roku „W sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące”, które określa warunki, na jakich można na tych obiektach korzystać z przestrzeni powietrznej.
Jak wyjaśnia płk Marcin Górka, p.o. wiceprezesa ds. Obronnych Polskiej Agencji Kosmicznej, do nowej regulacji udało się wprowadzić zapisy, które są bardzo korzystne dla rodzimego sektora kosmicznego. – Dzięki współpracy ze Służbą Ruchu Lotniczego SZ RP, Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, a także Urzędem Lotnictwa Cywilnego udało nam się opracować wspólne stanowisko, które w sposób znaczący skróci formalności, jakie muszą spełnić firmy lub instytucje badawczo-rozwojowe chcące np. wystrzelić zbudowaną przez siebie rakietę na wojskowych poligonach w Ustce oraz Drawsku Pomorskim. Po wejściu w życie rozporządzenia, co nastąpi w lipcu tego roku, formalności skrócą się z trzech miesięcy do około tygodnia – wyjaśnia.
Obecnie, aby firma czy podmiot badawczy mogła przeprowadzić na poligonach testy swoich rakiet, musi przejść przez przysłowiową biurokratyczną „ścieżkę zdrowia”. – Do Inspektoratu Szkolenia DGRSZ trzeba wysłać wniosek o udostępnienie obiektów Centralnego Poligonu Sił Powietrznych. Potem trzeba uzgodnić z CP SP Ustka termin i program badawczy. Niezbędne jest zawarcie umowy z Urzędem Morskim w Słupsku na udostępnienie nieruchomości w trwałym zarządzie Urzędu Morskiego, uzgodnienie z Rejonowym Zarządem Infrastruktury Gdynia warunków użyczenia nieruchomości w trwałym zarządzie RZI, a z zarządem Lasów Państwowych udostępnienia ich nieruchomości – wylicza ppłk Adam Szreiber z Inspektoratu Szkolenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Dodaje przy tym, że przy strzelaniach rakietowych akwen morski zawsze musi być zabezpieczony przez Okrętowe Siły Ochrony Rejonu Strzelań.
Choć powyższa lista wydaje się przeraźliwie długa, a jej przejście czasochłonne, to jak przekonują przedstawiciele Polskiej Agencji Kosmicznej, zdobycie wszystkich wymienionych pozwoleń – w czym pośredniczy PAK – nie zabiera aż tyle czasu jak mogłoby się wydawać. O wiele poważniejszą przeszkodą jest uzyskanie zgody na lot z Ministerstwa Infrastruktury, które zarządza przestrzenią powietrzną nad naszym krajem. Teraz trwa to nawet trzy miesiące. Od lipca jednak (na mocy wspomnianego już rozporządzenia) firmy i instytucje badawcze, będą korzystać z mocno skróconej procedury uzyskiwania takiej zgody.
Płk Marcin Górka podkreśla, że to nie jedyna dobra wiadomość dla podmiotów z sektora kosmicznego, jaką przynosi wspomniane rozporządzenie. – Minister zdjął limit wysokości lotów nad poligonem w Ustce oraz znacząco, bo do 20 tysięcy metrów, podwyższył limit nad poligonem w Drawsku Pomorskim. Oznacza to, że z Wicka Morskiego będą mogły bez problemu startować rakiety zdolne do przekroczenia linii Karmana, czyli umownej granicy kosmosu. Z Drawska natomiast rakiety będą latać na wysokość, która zaspokoi podstawowe potrzeby związane z rozwojem projektów rakietowych – wyjaśnia. – Ustka stanie się pierwszym miejscem w Polsce, z którego będzie można wystrzeliwać rakiety bez limitu wysokości lotu, nie zapominając jednak o procedurach bezpieczeństwa, bez zachowania których żadne działania nie będą w dalszym ciągu możliwe – dodał.
autor zdjęć: Obraz SpaceX Imagery z Pixabay
komentarze