Krwiodawstwo to patriotyzm czasu pokoju – mówili uczestnicy naszej akcji „Niepodległą mamy we krwi”. Przez ponad dwa miesiące zachęcaliśmy naszych czytelników, aby zostali krwiodawcami i w ten sposób oddali hołd bohaterom walk o niepodległość. Jak zwykle nie zawiedliście – udało nam się wspólnie zebrać niemal 2 tys. litrów krwi!
Akcja zorganizowana przez Wojskowy Instytut Wydawniczy i Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi „Legion” rozpoczęła się we wrześniu. Jej celem było zebranie jak największej ilości krwi dla potrzebujących, szerzenie idei honorowego krwiodawstwa, a także uczczenie 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziś uroczysty finał. W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim spotkaliśmy się z uczestnikami i osobami wspierającymi kampanię „Niepodległą mamy we krwi”.
Podczas konferencji, gen. bryg. Artur Dębczak, zastępca dowódcy wojsk obrony terytorialnej, odczytał list od ministra obrony Mariusza Błaszczaka. „Niepodległą mamy we krwi – to piękna inicjatywa łącząca w sobie szerzenie idei honorowego krwiodawstwa oraz upamiętnienie odzyskania przez Polskę niepodległości. (…) Jestem dumny, że w kampanii licznie uczestniczyli przedstawiciele Wojska Polskiego. Swoją postawą potwierdzili, że służą społeczeństwu i doskonale rozumieją ideę niesienia pomocy drugiemu człowiekowi” – napisał minister.
Patriotyzm czasu pokoju
Maciej Podczaski, dyrektor Wojskowego Instytutu Wydawniczego przypomniał, że na łamach wydawnictw WIW-u od lat ukazują się materiały propagujące ideę honorowego krwiodawstwa. – Sukces ubiegłorocznej akcji „Niepodległą mamy we krwi” sprawił, że zdecydowaliśmy się kontynuować ten projekt także w tym roku. Druga edycja kampanii, którą dziś uroczyście kończymy, przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – przyznał Maciej Podczaski. Dyrektor WIW wyjaśnił, że podczas całej akcji zebraliśmy 1900 litrów bezcennego leku, jakim jest krew (w 2018 roku w ciągu miesiąca – 830 litrów).
Starszy sierżant Robert Kowalewski, prezes HDK Legion dodał, że dzisiejsza uroczystość to okazja nie tylko do podsumowania, ale także do spotkania z uczestnikami akcji. – Z ludźmi o ogromnych sercach, wielkim samozaparciu, którzy chcą, tak jak my, promować honorowe dawstwo krwi wśród społeczeństwa niezależnie od miejsca zamieszkania, pracy czy służby – dodał żołnierz 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Podczas uroczystości głos zabrał także Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. – Tegoroczna edycja tej wspanialej akcji rozpoczęła się w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Wówczas wspominaliśmy tych, którzy nie szczędzili krwi, aby Polska i następne pokolenia były wolne – mówił. – Wtedy oni oddawali swoje zdrowie, często życie za nas, a dziś wy, drodzy Państwo oddając krew, realizujecie najpiękniej i najwspanialej patriotyzm czasu pokoju – mówił Jan Józef Kasprzyk.
W akcji brał udział także gen. dyw. Jarosław Gromadziński, dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej i krwiodawca. Generał przypomniał, że dzięki Stowarzyszeniu HDK Legion, powstał w Giżycku klub krwiodawców (gen. Gromadziński był wówczas dowódcą stacjonującej w mieście 15 Brygady Zmechanizowanej). – Zaangażowanie w akcję krwiodawstwa Wojskowego Instytutu Wydawniczego zupełnie zmieniło jej wymiar. Ci ludzie zmienili nasze postrzeganie krwiodawstwa. Dziś właściwie nie ma uroczystości wojskowej, na której nie byłoby zbiórki krwi – dodał.
Nic nie kosztuje, a pomaga
Bilans naszej akcji jest imponujący. Tylko dziś – w Arkadach Kubickiego odbyła się finałowa zbiórka – udało się zebrać prawie 32 litry krwi. Najliczniej stawili się na niej podchorążowie Wojskowej Akademii Technicznej i żołnierze wojsk obrony terytorialnej. – Jestem honorowym krwiodawcą od wielu lat, oddałem w sumie 16 litrów krwi. Mnie to nic nie kosztuje, a może komuś pomóc – mówił st. szer. Mariusz Stępień z 10 Świętokrzyskiej Brygady OT. Natomiast drugi raz krew oddała dziś szer. podch. Małgorzata Binkiewicz, studentka logistyki. – Warto pomagać – zaznaczyła.
Dzisiejsza zbiórka krwi to tylko jedno z ponad 60 tego typu wydarzeń, które odbywały się między 1 września a 18 listopada w całym kraju. Dzięki temu udało się zebrać prawie 700 litrów krwi. Ale to oczywiście nie wszystko! 1561 osób zdecydowało się oddać krew indywidualnie, a to dało dodatkowe 1134 litry.
Wszystkie osoby, które przyłączyły się do akcji, miały szansę wygrać cenne nagrody. Codziennie pięć osób otrzymywało upominki od partnerów i sponsorów akcji, m.in. sklepów Militaria.pl, Helikon-Tex, ZoKart, a także od „Polski Zbrojnej”. Oprócz tego wylosowaliśmy kilkudziesięciu szczęśliwców, którzy zdobyli nagrody główne i specjalne, takie jak skok w tandemie z żołnierzami Jednostki Wojskowej Komandosów czy zestawy gadżetów, które przekazały nam m.in. wojska obrony terytorialnej, 18 Dywizja Zmechanizowana, Dowództwo Garnizonu Warszawa, Centrum Weterana, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Dzisiejsza konferencja była także okazją do tego, aby podziękować instytucjom, jednostkom wojskowym oraz wszystkim osobom, które wspierały naszą akcję. Podczas uroczystości zostali oni, uhonorowani m.in. odznaczeniami państwowymi, takimi jak złote, srebrne i brązowe Krzyże Zasługi. Wyróżnienia przyznał także HDK Legion. Stowarzyszenie odznaczyło nim m.in. pracowników Wojskowego Instytutu Wydawniczego, a sam WIW „w dowód uznania i podziękowania za wsparcie oraz pomoc w działalności na rzecz społeczeństwa” otrzymał odznaczenie „Serce Legionu” pierwszego stopnia.
Specjalne odznaczenia otrzymali także Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, gen. dyw. Jarosław Gromadziński, dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej, płk Bogdan Rycerski, pełniący obowiązki dowódcy 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, płk Mariusz Chmielewski z Wojskowej Akademii Technicznej. Uhonorowano także instytucje i organizacje, które włączyły się w akcję, m.in.: Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, wojska obrony terytorialnej, Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa, Wojskowe Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa czy Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze