moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ukraina kontratakuje

Jeśli Rosja zdecyduje się na atak na cele w Polsce, NATO stanie w jej obronie jako koalicja – zapowiedział Lloyd Austin, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych. Tymczasem wojska ukraińskie coraz śmielej kontratakują na północy kraju. A jak twierdzi tamtejszy wywiad, Rosja nie jest w stanie odtwarzać pełnych zdolności bojowych jednostek wycofanych z pierwszej linii walk.



Tematem dnia jest ogłoszone przez przywódców Finlandii poparcie dla członkostwa tego kraju w NATO, spowodowane zagrożeniem ze strony Rosji i wojną na Ukrainie. – Finlandia powinna jak najszybciej złożyć wniosek o przystąpienie do sojuszu wojskowego NATO – oświadczyli rano prezydent Sauli Niinistö i premier Sanna Marin. Decyzja o ubieganiu się o członkostwo w NATO wymaga zgody parlamentu, który będzie nad tym obradować na początku przyszłego tygodnia. Parlamentarzysta Johannes Koskinen powiedział CNN, że spodziewa się, iż wniosek przejdzie przeważająca większość głosów, ponieważ ponad 75 procent Finów popiera przystąpienie do NATO.

Według szwedzkiej gazety „Expressen" Szwecja planuje złożenie wniosku o dołączenie do NATO w przyszłym tygodniu. – Decyzja Finów o dołączeniu do NATO jest ważna i weźmiemy ją pod uwagę podczas podejmowania naszej decyzji w kwestii przynależności do Sojuszu – powiedziała Ann Linde, szwedzka minister spraw zagranicznych. Przystępując do Sojuszu, oba kraje zyskałyby gwarancje wspólnej obrony w razie napaści, wynikające z art. 5 traktatu o NATO.

Sojusznicy w NATO spodziewają się, że Finlandia i Szwecja szybko doczekają się członkostwa. – Jeśli Finlandia zdecyduje się złożyć wniosek o członkostwo w NATO, zostanie ciepło powitana w szeregach Sojuszu, a proces akcesji będzie płynny i szybki – powiedział Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO.

W mediach społecznościowych pojawiły się głosy poparcia dla Finlandii. – Dania będzie nalegać na szybkie przyjęcie Finlandii do NATO – zadeklarowała Mette Frederiksen, premier tego kraju. – W rozmowie telefonicznej z prezydentem Finlandii zapewniłem o pełnym poparciu w tej kwestii ze strony rządu Niemiec – stwierdził Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. – Możecie liczyć na nasze pełne wsparcie – napisała estońska premier Kaja Kallas. Także Polska opowiada się za jak najszybszym przyjęciem Finlandii do Sojuszu. Zapewnił o tym premier Mateusz Morawiecki oceniając, że to bardzo dobra wiadomość dla bezpieczeństwa Polski i Europy.

Niezadowolona z fińskich deklaracji jest natomiast Moskwa. Władze na Kremlu ostrzegały Finów i Szwedów przed przystąpieniem do Sojuszu, grożąc konsekwencjami wojskowymi i politycznymi. Dziś Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji znów straszył Zachód wojną nuklearną. – Pompowanie broni na Ukrainę przez państwa NATO, szkolenie jej wojsk, użyczanie zachodniego sprzętu, prowadzenie ćwiczeń blisko naszych granic zwiększa prawdopodobieństwo bezpośredniego i otwartego konfliktu między NATO i Rosją – napisał na Telegramie. – Akcesja Finlandii do NATO to zagrożenie dla Rosji – zaznaczył podczas rozmowy z dziennikarzami Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. Z kolei rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych napisano, że Finlandia w NATO to radykalna zmiana polityki zagranicznej tego państwa i Rosja będzie zmuszona dokonać odwetowych działań w celu powstrzymania nowych zagrożeń dla rosyjskiego bezpieczeństwa.

Zachód o wojnie

Do wojny w Ukrainie odnosili się także inni przywódcy. Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej ostrzegła, że Rosja jest najbardziej bezpośrednim zagrożeniem dla porządku światowego z barbarzyńską wojną przeciwko Ukrainie i jej niepokojącym paktem z Chinami. Stwierdziła to podczas rozmowy z dziennikarzami po spotkaniu z premierem Japonii Fumio Kishidą w Tokio.

Z kolei Mark Rutte, premier Holandii, przemawiając w ukraińskiej Radzie Najwyższej za pośrednictwem połączenia wideo powiedział, że Holandia stoi ramię w ramię z Ukrainą. Premier w pełni poparł walkę Ukraińców i podkreślił, że jego kraj będzie wspierać naród ukraiński zarówno w czasie wojny z Rosją, jak i po jej zakończeniu, kiedy potrzebne będzie odbudowanie kraju. Dodał, że Ukraina może nadal być pewna uzbrojenia i sprzętu wojskowego z jego kraju. – Wkrótce wyślemy nowoczesne haubice – zadeklarował.

Podczas wizyty w Berlinie Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy pochwalił zmianę postawy Niemiec wobec wojny na Ukrainie. – Można zauważyć zmianę nastawienia do dostaw broni oraz do debaty na temat sankcji – mówił w telewizji ARD szef ukraińskiej dyplomacji. Odniósł się także do dostaw gazu z Rosji. – Musimy odciąć ten tlen energetyczny dla Rosji, to jest szczególnie ważne dla Europy – mówił Kułeba i obarczył Rosję winą za przerwy w dostawach gazu do Europy Zachodniej.

Natomiast o wsparciu NATO dla Polski mówił wczoraj wieczorem w Kongresie USA Lloyd Austin, amerykański sekretarz obrony. – Jeśli Rosja zdecyduje się na atak na cele w Polsce, NATO stanie w jej obronie jako koalicja – powiedział. Dodał, że Stany Zjednoczone mają plany na ewentualność uderzenia w swoich sojuszników i byłyby gotowe odpowiedzieć. – Sojusz ma to, czego potrzeba, by odpowiedzieć na atak na któreś z państw członkowskich – stwierdził szef Pentagonu. Przypomniał jednocześnie, że Joe Biden, prezydent USA powiedział, że Stany Zjednoczone będą bronić każdego skrawka NATO.

Ostrzały i obrona

Według codziennego porannego raportu ukraińskiego Sztabu Generalnego, na kierunku charkowskim Rosjanie przegrupowują siły, aby zapobiec dalszemu posuwaniu się Ukraińców w kierunku granicy. – Na północ od miasta Charków nieprzyjaciel prowadzi ostrzał artyleryjski jednostek naszych wojsk – podano. W okolicach Doniecka wrogie jednostki próbują rozwijać działania ofensywne w stronę miejscowości Łyman, Siewierodonieck, Bachmut, Awdijiwka i Kurachowo. Wczoraj armia ukraińska wyzwoliła miejscowość Pytomnyk, leżącą około 20 km na północ od Charkowa. W komunikacie Sztabu Generalnego Ukraińskich Sił Zbrojnych podano, że w obwodzie charkowskim oddziały rosyjskie przeszły teraz do obrony.

Brytyjski resort obrony w codziennej aktualizacji danych wywiadowczych poinformował, że siły ukraińskie kontynuują kontratak na północ od Charkowa, odbijając kilka miast i wsi w kierunku rosyjskiej granicy. Według brytyjskiego wywiadu, wycofanie sił rosyjskich z obwodu charkowskiego jest milczącym przyznaniem, że Rosja nie jest w stanie zająć głównych ukraińskich miast, gdzie spodziewano się ograniczonego oporu ze strony mieszkańców.
Siły ukraińskie powstrzymywały minionej doby działania ofensywne Rosjan na południu Ukrainy niszcząc m.in. dwa rosyjskie czołgi i skład amunicji w obwodzie chersońskim, podało ukraińskie Dowództwo Operacyjne Południe. Z kolei na terenie obwodów donieckiego i ługańskiego w ostatniej dobie Ukraińcy odparli dziewięć ataków wroga, zniszczyli osiem czołgów, sześć bojowych wozów pancernych, pięć pojazdów kołowych, jeden system obrony przeciwlotniczej i cztery bezzałogowce.

Zdaniem ukraińskiego wywiadu wojskowego Rosja nie jest w stanie przywrócić pełnej zdolności bojowej jednostek wycofanych z Ukrainy z powodu nałożonych na Kreml sankcji. – Po utracie znacznej części potencjału wojskowo-technicznego podczas wojny na Ukrainie Rosjanie są zmuszeni dostarczać jednostkom sprzęt i uzbrojenie wyprodukowane w latach 50. i 60. ubiegłego wieku – podał wywiad.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy aktualizował dane na temat rosyjskich strat w czasie wojny. Obecnie jest to: 26,6 tys. żołnierzy, 1195 czołgów, 2873 wozy opancerzone, 199 samolotów, 161 śmigłowców, 13 statków i 398 bezzałogowców.

W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie 26 razy ostrzelały miasta i wsie obwodu ługańskiego, przeprowadziły atak rakietowy na rafinerię ropy naftowej w Krzemieńczuku, przejęły też kontrolę nad wsią Wojewodiwka w obwodzie ługańskim. To ostatnia miejscowość na trasie z Rubiżnego do Siewierodoniecka. W ostatnich dniach toczyły się tam zacięte walki. Ponadto rosyjskie lotnictwo ostrzelało w nocy ze środy na czwartek szkołę, budynki administracyjne i prywatne domy w Nowogród Siewierski w obwodzie czernihowskim. Są zabici i ranni.

Rosyjskie wojska kontynuują szturm zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. To ostatni bastion ukraińskiej obrony w tym mieście. – Głównym celem wroga jest zablokowanie wyjść z podziemnych korytarzy na terenie fabryki – poinformował Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola. Jak dodał na Telegramie, ukraińscy obrońcy podejmują ryzyko i próbują przeprowadzać kontrataki. Andriuszczenko stwierdził też, że wszystko wskazuje na to, iż Rosjanie zamierzają włączyć Mariupol do Rosji razem z tzw. Doniecką Republiką Ludową. Władze ukraińskie otrzymują informacje, że w Mariupolu planowane jest przeprowadzenie tzw. referendum w sprawie przyłączenia do Rosji.

Trwają rozmowy z Rosją o wymianie ciężko rannych obrońców z Azowstalu na rosyjskich jeńców wojennych. Iryna Wereszczuk, wicepremier Ukrainy przekazała, dotyczą one 38 najciężej rannych. Władze ukraińskie mówią, że w podziemiach Azowstalu skrywa się jeszcze około 100 cywilów, którym nie udało się wyjechać podczas ubiegłotygodniowej ewakuacji huty przez Czerwony Krzyż i ONZ. – Potrzebujemy korytarza humanitarnego, aby wydostać wszystkie osoby – stwierdziła Wereszczuk.

Łamanie praw

Cały czas przychodzą doniesienia o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie. Jak napisał wczoraj w serwisie Telegram Andriuszczenko, w miejscowości Ołeniwka w obwodzie donieckim wojska rosyjskie przetrzymują na terenie byłej kolonii karnej około 3 tys. mieszkańców Mariupola i okolic, którzy uznani są za nieprawomyślnych. Podał także, że w celach panuje tłok, brakuje wody i jedzenia. – Towarzyszą temu wielogodzinne przesłuchania, tortury, groźby i zmuszanie do współpracy – poinformował Andriuszczenko.

Z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej na wschodzie Ukrainy Rosjanie wywieźli ponad dwa tysiące sierot – poinformowała na Telegramie Ludmyła Denisowa, ukraińska rzeczniczka praw człowieka. Dodała, że dzieciom nadawane jest nowe obywatelstwo, aby łatwiej było je adoptować w Rosji.

Natomiast Ukraińcy na Półwyspie Krymskim są masowo wcielani do rosyjskiego wojska i zmuszani do walki przeciwko własnej ojczyźnie. Odmowa służby grozi więzieniem. Poinformowała o tym Emine Dżaparowa, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy w trakcie sesji Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie. – Rosjanie zatrzymują i więzią przywódców Tatarów krymskich i ukraińskich działaczy pod zarzutem szpiegostwa, terroryzmu i działalności sabotażowej. Ukraińcy są pozbawiani prawa do posiadania ziemi na Krymie i nauki w ojczystym języku, a instytucje religijne są zamykane przez władze okupacyjne – opisała Dżaparowa.

Dziś także CNN pokazało nagranie wideo, na którym rosyjscy żołnierze zabijają dwóch nieuzbrojonych cywilów pod Kijowem. Do zbrodni doszło 16 marca. Jedną z ofiar był właściciel salonu samochodowego, który został splądrowany przez Rosjan, drugą – ochroniarz. Na filmie skompilowanym z nagrań z kilku kamer rozmieszczonych na terenie salonu samochodowego widać, jak pięciu rosyjskich żołnierzy próbuje włamać się do sklepu. Rozmawiają z właścicielem i ochroniarzem, a gdy cywile odchodzą, wojskowi otwierają ogień.

Niebawem rozpocznie się w Ukrainie pierwszy proces rosyjskiego żołnierza oskarżonego o zbrodnie wojenne popełnione podczas inwazji. – Sierżant Wadim Sziszmarin odpowie za zastrzelenie 62-letniego cywila – poinformowała Iryna Wenediktowa, prokurator generalna Ukrainy na Facebooku. 21-letni żołnierz był dowódcą załogi w 4 Kantemirowskiej Dywizji Pancernej. 28 lutego we wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim zastrzelił nieuzbrojonego mieszkańca.

Zarzuty postawiono także dwóm innym rosyjskim żołnierzom schwytanym przez ukraińskie siły. Prokuratura nie podała jeszcze ich nazwisk. Według aktu oskarżenia pierwszego dnia inwazji ostrzeliwali z wyrzutni rakietowej cywilne budynki w miejscowości Kozacza Łopań w obwodzie charkowskim. Zaatakowali także szkołę w Dergaczach. Natomiast zaocznie będzie sądzony Michaił Romanow, który według śledczych w marcu włamał się do domu w rejonie Browarów w obwodzie kijowskim. Zamordował mężczyznę, a następnie wielokrotnie zgwałcił jego żonę. Według biura ukraińskiej prokuratury generalnej od początku wojny zarejestrowało już ponad 10,7 tys. przypadków zbrodni.

Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców przekazał, że ponad 6 mln ludzi uciekło z Ukrainy w czasie wojny z Rosją. Do Polski według informacji Straży Granicznej wjechało już 3,3 mln osób z Ukrainy. W Warszawie na Pradze-Południe w geście solidarności z walczącą Ukrainą powstanie ul. Ukraińska. Zdecydowali tak radni stolicy. Odrzucili natomiast petycję w sprawie przemianowania ul. Belwederskiej koło ambasady Rosji na ul. Wołodymyra Zełeńskiego.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: kpr. Wojciech Król / CO MON

dodaj komentarz

komentarze


Mikrus o wielkiej mocy
 
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Olympus in Paris
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Żołnierska pamięć nie ustaje
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Breda w polskich rękach
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Zmiana warty w PKW Liban
Sojusz także nuklearny
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Kleszcze pod kontrolą
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Ogień nad Bałtykiem
Karta dla rodzin wojskowych
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Witos i spadochroniarze
Snipery dla polskich FA-50
Polski wkład w F-16
Rajd pamięci i braterstwa
Olimp w Paryżu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Cześć ich pamięci!
Ostre słowa, mocne ciosy
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Namiastka selekcji
Mark Rutte w Estonii
Zagrożenie może być wszędzie
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Czworonożny żandarm w Paryżu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Żeby nie poddać się PTSD
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
The Power of Buzdygan Award
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Święto marynarzy po nowemu
Polskie „JAG” już działa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO