Można tu zobaczyć jedyne w Polsce jeżdżące niemieckie działo StuG III G, armatę Flak 18 8,8 cm, sowiecki czołg T-34-85 oraz brytyjski transporter opancerzony Universal Carrier, z którego korzystali polscy żołnierze. A to zaledwie parę przykładów z kolekcji Muzeum Pancernego w Kłaninie. Ekspozycję na Pomorzu stworzył Mateusz Deling, pasjonat historii wojskowości.
– Pomysł utworzenia muzeum narodził się z moich zainteresowań militarnych – mówi Mateusz Deling, przedsiębiorca, który od lat kolekcjonuje i odtwarza wojskowe pojazdy oraz elementy wojskowego wyposażenia, szczególnie z okresu II wojny światowej. Razem z filmowcem Przemkiem Budzichem stworzyli ekipę „Tank Hunter”, która realizuje cykl internetowych programów poświęconych eksploracjom historycznym. Pasjonaci poszukują militarnych pamiątek, głównie związanych z bronią pancerną i reliktów z czasów II wojny światowej. Wśród odkrytych przez ekipę historycznych przedmiotów był odnaleziony w kwietniu tego roku na Helu polski pistolet Vis. Znalezisko trafiło do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Natomiast wiele innych zgromadzonych przez Delinga przedmiotów można obejrzeć w Muzeum Pancernym w Kłaninie. – Naszą perełką jest niemieckie działo pancerne StuG III G (Sturmgeschütz III) – podkreśla właściciel. Podwozie tego niszczyciela czołgów ekipa „Tank Huntera” wydobyła trzy lata temu z rzeki Miłakówki na Warmii. – Działo utonęło wiosną 1945 roku, gdy Niemcy przeprawiali się w tym miejscu – opowiada Budzich. Pojazd został pieczołowicie odbudowany przez Delinga. – Dziś to jedyny jeżdżący egzemplarz tej wersji działa w Polsce i jeden z kilku na świecie – podkreśla kolekcjoner.
Na wystawie w Kłaninie można obejrzeć także kilkanaście innych pojazdów z frontów II wojny. – To, co nas wyróżnia, to fakt, że wszystkie pojazdy są sprawne i gotowe do jazdy – zaznacza Budzich. Znajdziemy tutaj m.in. niemiecką armatę przeciwpancerną 8,8 cm Flak 18, sowiecki czołg T-34-85, amerykański transporter opancerzony M3 Halftrack czy wypożyczony z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu niemiecki czołg Panzer IV Ausf. J.
Warto też zwrócić uwagę na brytyjski transporter opancerzony Universal Carrier, z którego korzystali m.in. żołnierze 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa i 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Egzemplarz z Kłanina pochodzi z Włoch, po wojnie trafił do armii duńskiej. Gdy w latach 80. ubiegłego wieku pojazdy te były wycofywane z wojska, kupił go jeden z duńskich żołnierzy. – Podczas renowacji i piaskowania znalazł na nim podobno emblemat warszawskiej syrenki, co wskazywałoby, że jeździli nim polscy żołnierze – opowiada filmowiec. Wśród przedmiotów odkrytych przez ekipę „Tunk Hunter” znajdziemy też część niemieckiego samolotu Messerschmitt Bf 109 G, kilka lat temu znalezioną na plaży w Stegnie.
Wystawa ma upamiętniać także zwykłych polskich żołnierzy, którzy walczyli z Niemcami. Można więc na niej zobaczyć m.in. hełm, części oporządzenia i uzbrojenia ułana z 18 Pułku Ułanów Pomorskich, który we wrześniu 1939 roku walczył w bitwie pod Krojantami. Są także pamiątki (dokumenty i listy) po Witoldzie Tuszyńskim, żołnierzu Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, który m.in. bronił Tobruku. W muzeum odtworzono także makietę gdyńskiej kamienicy i domek rybacki z Półwyspu Helskiego z okresu kampanii wrześniowej.
Zwiedzających z pewnością zainteresują również wojskowe radiostacje, mapy, uzbrojenie i wyposażenie żołnierzy. Na początku przyszłego roku muzeum wzbogaci się o kolejny ciekawy pojazd – niemiecki czołg średni Panzerkampfwagen V Panther, jeden z najbardziej rozpoznawalnych pancernych pojazdów II wojny. Na razie trwa jego odbudowa. – Gdy skończymy, będzie to jedyny w Polsce jeżdżący czołg tego typu – podkreśla Deling.
Muzeum Pancerne mieści się na terenie folwarku Pałacu Kłanino w powiecie puckim. Otwarte jest codziennie w godzinach od 10 do 18.
autor zdjęć: Muzeum Pancerne w Kłaninie
komentarze