Akademia Marynarki Wojennej i żaglowiec ORP „Iskra” otrzymały honorowe nagrody w konkursie „Rejs Roku – Srebrny Sekstant”. Jury złożone z ludzi morza przyznało je za wychowanie pokoleń żeglarzy. Historia wyróżnień liczy ponad pół wieku, a impuls do ich stworzenia dał samotny rejs Leonida Teligi na jachcie „Opty” dookoła świata.
Niewielkie koło sterowe z plakietką i sekstant spoczywający w drewnianym pudełku to obiekt westchnień niejednego młodego żeglarza. Na nagrody te mogą jednak liczyć tylko najwybitniejsi ludzie morza. W piątek po południu do grona laureatów konkursu „Rejs Roku – Srebrny Sekstant” oficjalnie dołączyły Akademia Marynarki Wojennej i żaglowiec ORP „Iskra”. Oficjalnie, bo swoją decyzję członkowie jury faktycznie ogłosili pod koniec ubiegłego roku. – Ani gdyńska uczelnia, ani żaglowiec nie zostały nagrodzone za konkretny wyczyn. Postanowiliśmy jednak docenić ogromny wkład, jaki wniosły w wychowanie pokoleń żeglarzy – przyznaje Aleksander Gosk, koordynator projektu „Rejs Roku – Srebrny Sekstant”. – Podchorążowie z AMW na początku swojej drogi odbywają żeglarską praktykę. Wielu z nich kontynuowało tę przygodę także po opuszczeniu akademii. Żeglarzy z sukcesami mamy nawet wśród admirałów – dodaje. Przypomina też, że jeszcze przed wojną studenci wojskowi AMW i wykształceni przez uczelnię oficerowie brali udział w żeglarskich projektach gen. Mariusza Zaruskiego – twórcy Yacht Klubu Polski oraz Ligi Morskiej i Rzecznej, a także organizatora oceanicznych rejsów. – W latach dziewięćdziesiątych podchorążowie i wykładowcy akademii odbyli też rejs dookoła świata – pierwszy w historii pod banderą wojenną Rzeczypospolitej – opowiada Gosk. Na wyprawę wyruszył wspomniany już żaglowiec ORP „Iskra”, zaś wyczyn ówczesnej załogi do dziś nie został powtórzony przez żaden polski okręt. Do tego w ubiegłym roku AMW obchodziła setną rocznicę powstania. Z kolei „Iskra” świętowała 40 lat od pierwszego podniesienia bandery.
I tak w piątek późnym popołudniem rektor akademii kadm. prof. dr hab. Tomasz Szubrycht odebrał Honorową Nagrodę Specjalną Stulecia 1922–2022, zaś dowódca żaglowca kmdr ppor. Michał Rębiś – Honorowe Wyróżnienie „Rejs Roku 2022”. – Dla nas to wielki zaszczyt. Piękne zwieńczenie obchodów stulecia uczelni. Jubileusz w różnej formie świętowaliśmy przez cały ubiegły rok – podkreśla kmdr por. rez. dr Radosław Maślak, rzecznik AMW. W podobnym tonie wypowiada się kmdr ppor. Rębiś. – Za sprawą nagrody doceniona została praca nieprzebranej rzeszy marynarzy, którzy przez 40 lat służyli na ORP „Iskra” i w jakikolwiek sposób związani byli z okrętem. Za sobą mamy wiele ciekawych rejsów. Cieszę się, że możemy przygotowywać do służby przyszłych oficerów marynarki, ale też popularyzować żeglarstwo wśród młodych ludzi z Ligi Morskiej i Rzecznej. Od czasu do czasu wychodzimy w morze także z nimi. A niektórzy z nich później na „Iskrę” wracają, tyle że już jako podchorążowie AMW – tłumaczy oficer.
„Rejs Roku – Srebrny Sekstant” to jedna z najbardziej prestiżowych nagród w polskim świecie żeglarskim. Jej historia sięga końca lat sześćdziesiątych. Wówczas to ponaddwuletni samotny rejs dookoła świata zakończył Leonid Teliga. Dokładnie 30 kwietnia 1969 roku żeglarz zawinął do portu w Casablance. Wyczyn zagościł na pierwszych stronach gazet i sprawił, że znacząco wzrosło w Polsce zainteresowanie żeglarstwem. Teliga jeździł ze spotkania na spotkanie. Wiele z nich organizowali dziennikarze związani z „Głosem Wybrzeża”. Od słowa do słowa postanowili oni opracować regulamin nagrody dla kapitanów polskich jachtów, którzy w danym roku dokonali na morzu niezwykłych wyczynów. Tak narodził się konkurs „Rejs Roku”. Pomysłodawcy swoim projektem zdołali zainteresować ówczesnego ministra żeglugi Jerzego Szopę, który ufundował główną nagrodę – Srebrny Sekstant. Po raz pierwszy została ona przyznana w 1970 roku. Otrzymał ją kapitan Andrzej Rościszewski, który na jachcie „Śmiały” opłynął Islandię. W kolejnych latach Srebrny Sekstant trafiał do śmiałków, którzy opływali świat, wypuszczali się w rejony arktyczne, żeglowali przez oceany po rzadko uczęszczanych szlakach. Na listę laureatów trzykrotnie trafiła np. Joanna Pajkowska. Po raz ostatni – cztery lata temu za samotne okrążenie kuli ziemskiej bez zawijania do portów. Jachtem „Fanfan” pokonała trasę wokół trzech przylądków. Nagrodę otrzymywali też Roman Paszke (dwukrotnie), Krzysztof Baranowski czy Henryk Jaskuła. W 2020 i 2021 roku nagrody nie przyznano. Pandemia COVID-19 sprawiła bowiem, że trzeba było odwołać większość przedsięwzięć żeglarskich. Podczas ubiegłorocznej edycji jury rozpatrywało 17 zgłoszeń. Ostatecznie Srebrny Sekstant trafił do Michała Palczyńskiego i Oli Rapp, którzy na pokładzie jachtu „Crystal” wyruszyli na 3,5-miesięczną wyprawę po rzadko odwiedzanych akwenach Pacyfiku. Honorowe wyróżnienia otrzymały też fregata „Dar Młodzieży” oraz bryg „Fryderyk Chopin”. W ubiegłym roku jednostki świętowały odpowiednio 40- i 30-lecie służby.
– Nagroda „Rejs Roku – Srebrny Sekstant” wręczana jest zawsze w pierwszy piątek marca. W ten sposób upamiętniamy wyczyn „Daru Pomorza”, który 1 marca 1937 roku jako pierwszy polski żaglowiec opłynął przylądek Horn – tłumaczy Gosk. Obecnie fregata jest jednym z oddziałów Muzeum Morskiego w Gdańsku i to właśnie na jej pokładzie zbiera się na obrady jury konkursu.
autor zdjęć: Załoga ORP „Iskra”
komentarze