Sportis S 10500 to nowa hybrydowa łódź Grupy Nurków Minerów z 12 Dywizjonu Trałowców. Ma ok. 11 metrów, silniki o mocy ponad 600 koni mechanicznych i doskonałe możliwości manewrowe. – A podczas sztormu można się schować w kabinie – dodają żołnierze. Read More
– Wbrew pozorom kabina jest dla nas bardzo ważna – mówi bosman Norbert Kozłowski z Grupy Nurków-Minerów 12 Dywizjonu Trałowców. – Dzięki niej, możemy wykonywać swoje obowiązki nawet przy złej pogodzie.
Nurkowie-minerzy najwięcej pracy mają właśnie podczas sztormów. Wtedy fale odsłaniają niewybuchy i niewypały, które muszą zostać zneutralizowane. Do tej pory rzęsisty deszcz, porywisty wiatr czy niska temperatura bardzo utrudniały działania żołnierzy. Szybka łódź Sportis S 10500 ułatwi im pracę.
Kabina to głównie kwestia bezpieczeństwa i komfortu pracy, poza nią łódź jest wyposażona w wysokiej klasy sprzęt. – Łódź ma też urządzenia służące do łączności radiowej, system GPS, sonar i radar, żebyśmy mogli poruszać się bez problemu na przykład we mgle – mówi bosman Kozłowski. Maszyna jest bardzo stabilna. Nawet jeśli do jej wnętrza dostanie się woda, załoga może czuć się bezpiecznie, bo łódź, dzięki bocznym tubom wypełnionym powietrzem, ma świetną wyporność.
Nurkowie minerzy świnoujskiej 8 Flotylli Obrony Wybrzeża interweniują kilkadziesiąt razy w ciągu roku. Ich zadania polegają na poszukiwaniu min w basenach i kanałach portowych oraz dokładnej lokalizacji i identyfikacji obiektów minopodobnych wykrytych przez okręty na morzu. Gdy zajdzie taka potrzeba, wspierają także akcje saperskie w głębi lądu. Ponadto zajmują się likwidacją niewypałów, niewybuchów oraz podwodnych przeszkód nawigacyjnych na morzu. Udzielają też pomocy jednostkom pływającym w porcie i na morzu oraz wspierają akcje ratowniczo-poszukiwawcze. Zabezpieczają również zacumowane i zakotwiczone okręty przed siłami dywersji podwodnej.
Źródło: 8 FOW
autor zdjęć: Tomasz Grotnik, Jacek Kwiatkowski
komentarze