Dyżury w wojskowym szpitalu, ćwiczenia na fantomach i wieprzowym mięsie – w ten sposób cywilni lekarze przygotowywali się do pracy na misji w Afganistanie. Po raz pierwszy wojsko zorganizowało dla nich kurs medycyny pola walki. Takie szkolenia będą przechodzili wszyscy niewojskowi lekarze, którzy będą chcieli wyjechać na misję.
Przygotowanie rannego do ewakuacji z pola walki to główne zadanie wojskowych medyków. Czas, który mija nim poszkodowany żołnierz znajdzie się w szpitalu, jest krytyczny dla jego życia i zdrowia. Dlatego sposoby udzielania natychmiastowej pomocy rannemu i umiejętność przeprowadzenia na miejscu niezbędnych zabiegów były podstawą programu zajęć, które odbyły się w Wojskowym Instytucie Medycznym.
Jego uczestnicy – 2 lekarzy, 3 pielęgniarki i 4 ratowników medycznych – ćwiczyli stabilizowanie stanu rannego, płynoterapię oraz wyprowadzanie poszkodowanego ze wstrząsu. Prowadzący pokazali także, jakie zabiegi można przeprowadzić na polu walki, by zwiększyć szanse na uratowanie kończyn czy wzroku opatrywanego.
– Chcieliśmy przekazać uczestnikom kursu podstawy medycyny pola walki. Przede wszystkim chodzi o stabilizowanie stanu rannego i przygotowanie go do ewakuacji – mówi ppłk dr n. med. Robert Brzozowski, p.o. kierownika Zakładu Medycyny Pola Walki WIM. Doktor niedawno wrócił z Afganistanu i w czasie szkolenia dzielił się z ćwiczącymi swoimi doświadczeniami.
Wykładowcami na kursie byli m.in. wojskowi lekarze i ratownicy medyczni. Przyszli uczestnicy misji wzięli też udział w dyżurach medycznych, które odbywały się w wybranych klinikach WIM oraz w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Szkolenie medyków nie kończy się w kraju. Gdy dotrą do Afganistanu, czeka ich kurs z epidemiologii i chorób tropikalnych. Zajęcia poprowadzi płk dr hab. Krzysztof Korzeniewski z Zakładu Medycyny Tropikalnej i Epidemiologii WIM, który jest na miejscu w polskiej bazie.
– Taki kurs prowadziliśmy po raz pierwszy. Ma dla nas szczególne znaczenie, gdyż na jego podstawie chcielibyśmy opracować standardy dla tego rodzaju szkoleń – podsumowuje płk dr n. med. Stefan Antosiewicz, komendant Centrum Kształcenia Podyplomowego WIM.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik/Combat Camera DOSZ
komentarze