Zimowe bieganie maratonu na raty staje się coraz bardziej popularne. W tym roku pomysł Wojskowego Klubu Biegacza Meta Lubliniec wykorzystał po raz pierwszy w Sulechowie sierż. Krzysztof Mol, który zorganizował „Zimnara” na terenie 5 Lubuskiego Pułku Artylerii.
Inicjatorem przeprowadzenia „Zimnara” w Sulechowie jest sierż. Krzysztof Mol – wielokrotny reprezentant Wojska Polskiego w pięcioboju wojskowym. – Zimowy Maraton na Raty chciałem zorganizować już w zeszłym roku. Pierwsze podejście jednak mi nie wyszło – mówi podoficer z 5 Lubuskiego Pułku Artylerii. – W tym roku przy pomocy Klubu Garnizonowego udało się wystartować z „Zimnarem”. Liczyłem jednak na większe zainteresowanie biegaczy. Mam już pomysł, jak lepiej zorganizować tę imprezę w przyszłym roku – dodaje były pięcioboista wojskowy i chorąży reprezentacji Wojska Polskiego na V Letniej Olimpiadzie Wojskowej w Rio de Janeiro.
Sulechowski „Zimnar” rozgrywany jest w soboty, na trasie wytyczonej na terenie 5 Lubuskiego Pułku Artylerii. – Meta usytuowana jest przed trybuną na placu apelowym i w 80 procentach pokrywa się z trasą, którą pokonują codziennie żołnierze na porannym treningu fizycznym. U nas na pierwszych siedmiu etapach biegamy na dystansie 5250 m, a na ósmym etapie będzie do przebiegnięcia 5445 m – wyjaśnia sierż. Krzysztof Mol. – Może wykorzystam pomysł organizatorów biegu w Przasnyszu, którzy w piątek organizują zawody dla żołnierzy, a w soboty dla cywilów. Z pewnością w piątki w imprezie wzięłoby udział więcej żołnierzy, którzy na weekendy wyjeżdżają z Sulechowa – dodaje sierżant.
Najlepiej z frekwencją na tegorocznym „Zimnarze” było na trzecim etapie, na którym sklasyfikowano 14 zawodników. Dziewięciu pokonało I etap, trzech – II i czterech – IV. Przynajmniej jeden odcinek Zimowego Maratonu na Raty zaliczyło 16 zawodników i trzy zawodniczki. 21 km przebiegło tylko dwóch biegaczy: szer. Mateusz Dychtoń i Bogumił Gostyński. Zawodnik z 5 Lubuskiego Pułku Artylerii był najszybszy na każdym etapie (czasy jakie uzyskał: I etap – 18,34 min; II – 19,37; III –19,56; IV –20,36) i prowadzi w łącznej klasyfikacji z wynikiem 1 godz. 18 min 43 s. Natomiast Bogumił Gostyński, reprezentujący Pogotowie Energetyczne, 21 km pokonał w 1 godz. 39 min 28 s. Na III etapie ten sam czas co szer. Mateusz Dychtoń uzyskał kpr. Damian Zacharski, który dwukrotnie pojawił się na trasie sulechowskiego „Zimnara”, a ostatnio był szósty na IV etapie Zimowego Maratonu na Raty w Lublińcu.
Pierwszy Zimowy Maraton na Raty Meta zorganizowała w 2001 roku. Sześć lat później pomysł lublinieckiego klubu przeniósł jako pierwszy poza Lubliniec kpt. Andrzej Liśniewski. Mieszkający w Warszawie zawodnik Mety zachęcił żołnierzy do biegania „Zimnara” w stolicy. W kolejnych latach maraton na raty organizowano w Braniewie, Jelczu-Laskowicach i Oławie, Katowicach, Dobrodzieniu, Orle, Elblągu, Grodźcu, Gliwicach, Przasnyszu oraz na misjach w Afganistanie, Iraku i Libanie. W tym roku Zimowy Maraton na Raty zadebiutował w Kosowie oraz w Sulechowie.
Jak wygląda rywalizacja na trasach Zimowego Maratonu na Raty? Czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Liderzy „Zimnara” w dobrej formie
Czwarty etap Zimowego Maratonu na Raty w Afganistanie i Kosowie nie wprowadził żadnych zmian na czołowych pozycjach. W klasyfikacji generalnej afgańskiego „Zimnara” nadal prowadzą „Tom” i „Lukas” z Niemiec. W Kosowie po raz trzeci z rzędu wygrał st. sierż. Marcin Matusiak. |
||
Przetasowania na trasach maratonów na raty
Nowym liderem Zimowego Maratonu na Raty w Braniewie został st. szer. Piotr Butkiewicz z 9 BKPanc. Do zmiany na pierwszym miejscu doszło również w „Zimnarze” organizowanym w Jelczu-Laskowicach i Oławie – prowadzi Adam Klimczak z Wrocławskiego Klubu Biegacza Piast. W Warszawie i Dobrodzieniu liderami od początku rywalizacji są Marek Omszański i Krzysztof Pachuta. |
autor zdjęć: sierż. Krzysztof Mol
komentarze